Rumiankowy krem pod oczy

vote now
Rumiankowy krem pod oczy


Najlepsze są domowe kremy, wiem, co do nich dodaję, i jest to naprawdę niewiele składników. Smarują się nimi dzielnie wszyscy domownicy i podpowiadają mi tylko, które zapachy lubią najbardziej:-) Bo wiadomo - gusta są różne.

Już od jakiegoś czasu nie robię lekkich kremów, choć nie powiem, że ich nie lubię. Ale robię tak ze względu na trwałość i warunki przechowywania takiego kremu. Krem z dodatkiem wody jest zdecydowanie lżejszy, szybciej się wchłania, natomiast często wytrąca się z niego woda i wymaga przechowywania w lodówce, w dodatku nie za długo. Krem bez dodatku wody jest cięższy, tłusty, przez dłuższą chwilę świeci się na skórze, ale dużo prostszy do przygotowania (przynajmniej dla mnie) i można go przechowywać długo, nawet bez lodówki.

Krem z dodatkiem wody pokazywałam tu, teraz zaś proponuję krem bez dodatku wody. Można go oczywiście zmodyfikować, dodając wodę albo lepiej - wywar z ziół, jak kto woli.
Rumiankowy krem pod oczy
20 g oleju rumiankowego*
5 g wosku pszczelego
10 g masła kakaowego
5 kropli olejku lawendowego
5 kropli witaminy E



*Olej rumiankowy jest bardzo prosty do zrobienia w domu: wystarczy wysuszone kwiaty rumianku zalać w słoiku olejem (u mnie słonecznikowym), słoik postawić w suchym miejscu, nie na słońcu i cierpliwie poczekać 4-5 tygodni. Przed użyciem przecedzić przez gęste sitko, ja przecedzam przez dość gęste, ale i tak widać małe drobinki rumiankowe, ale są one naprawdę małe i nie przeszkadzają).

Wosk i masło kakaowe rozpuścić w miseczce w kąpieli wodnej, dobrze rozmieszać. Wyjąć miseczkę z kąpieli, dodać olej rumiankowy, wymieszać. Dodać witaminę E i olejek lawendowy, ponownie wymieszać i szybko nakładać do przygotowanych pojemniczków, gdyż krem szybko gęstnieje.

Można przechowywać długo, nawet kilka miesięcy bez lodówki. Jedyne, co może się dziać z takim kremem, to zmniejszenie intensywności zapachu.

Na zdjęciu: rozpuszczony wosk i masło kakaowe oraz dodany olej rumiankowy
Krem szybko zastyga:


W W poszukiwaniu SlowLife

Komentarze

Oceń ten przepis:




+