Placuszki delikatnie cebulowe z pikantną pomidorową salsą
vote now
Ciąg dalszy inspiracji Almette. :)
Jesienne, dorodne pomidory, cebulka i oczywiście rozgrzewająca, pikantna papryczka.
Choć placuszki tego typu kojarzą się z porankiem, u mnie wystąpiły w porze kolacyjnej, co sobie chwalę. :)
Choć placuszki tego typu kojarzą się z porankiem, u mnie wystąpiły w porze kolacyjnej, co sobie chwalę. :)
Nie przepadam za pancakes na słodko, toteż postanowiłam nieco zmienić ich tradycyjną formę.
2 porcje (4 grubsze placuszki)
ciasto na placuszki:
1 puszysty serek Almette ze szczypiorkiem i cebulą1 szklanka mąki pszennej luksusowej2 jajka0,5 szklanki mleka0,5 łyżeczki proszku do pieczenia0,5 łyżeczki drobno, świeżo zmielonego czarnego pieprzupłaska łyżeczka solimasło do smażenia
salsa pomidorowa:
1 duży pomidor malinowy1 spora papryczka chilli1 czerwona cebula średniej wielkości2 duże ząbki czosnku2 łyżki wyciśniętego soku z cytryny1 łyżka płynnego miodu rzepakowego2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki0,5 łyżeczki słodkiej papryki w proszkusól morska świeżo mielona, czarny pieprz do smaku
Zaczynamy od przygotowania salsy, ponieważ placuszki po usmażeniu nie powinny na nią zbyt długo czekać. ;)
Pomidora oraz papryczkę kroimy w bardzo małą kostkę.
Cebulę drobno siekamy, a czosnek ścieramy na malutkiej tarce.
Wszystko umieszczamy w miseczce i zasypujemy posiekaną pietruszką.
Do miski z warzywami wlewamy miód oraz sok z cytryny i wszystko razem mieszamy.
Salsę doprawiamy solą i pieprzem według uznania, oraz delikatnie papryką w proszku.
Gotową, przed podaniem można lekko podgrzać, zważając jednak, by pomidory się nie rozpadły.
Wszystko umieszczamy w miseczce i zasypujemy posiekaną pietruszką.
Do miski z warzywami wlewamy miód oraz sok z cytryny i wszystko razem mieszamy.
Salsę doprawiamy solą i pieprzem według uznania, oraz delikatnie papryką w proszku.
Gotową, przed podaniem można lekko podgrzać, zważając jednak, by pomidory się nie rozpadły.
Przygotowujemy placuszki.
Do miski przekładamy twarożek Almette, a do niego wbijamy jajka w temperaturze pokojowej.
Wsypujemy również mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia.
Dolewamy letnie mleko i całość miksujemy na gładką masę.
Można również nie używać miksera, a ciasto wymieszać przy pomocy trzepaczki, byle nasz system był skuteczny i w cieście nie było grudek. ;)
Do miski przekładamy twarożek Almette, a do niego wbijamy jajka w temperaturze pokojowej.
Wsypujemy również mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia.
Dolewamy letnie mleko i całość miksujemy na gładką masę.
Można również nie używać miksera, a ciasto wymieszać przy pomocy trzepaczki, byle nasz system był skuteczny i w cieście nie było grudek. ;)
Na koniec masę doprawiamy solą oraz pieprzem i jeszcze raz dobrze mieszamy.
Małą, teflonową patelnię lekko rozgrzewamy.
Smarujemy ją masłem, jednak bardzo delikatnie,aby tylko została nim zwilżona - placki nie umieją pływać ;).
Na patelnię wylewamy porcję ciasta.
Powinna być ona dość spora, by placuszki wyszły pulchne, ale nie tak duża, by w środku były surowe.
Zmniejszamy temperaturę na patelni i przykrywamy ją pokrywką.
Smażymy placek na małym ogniu do momentu, aż lekko urośnie, a wierzchnia warstwa nie będzie się "przelewać" po przechyleniu patelni.
W tym momencie przekładamy placek na drugą stronę i smażymy już dosłownie minutę, bez przykrycia.
Powtarzamy tę czynność do wyczerpania ciasta.
Gotowe, jeszcze ciepłe placki układamy piętrowo na talerzach z porcją salsy.
Smakują cebulowo, jednak nienachalnie, ponieważ smak serka jest bardzo dobrze wyważony.
Pikantna wersja salsy pomidorowej dopełnia dzieła i przyjemnie rozgrzewa w chłodny, zapowiadający jesień wieczór...
Polecam. :)
Małą, teflonową patelnię lekko rozgrzewamy.
Smarujemy ją masłem, jednak bardzo delikatnie,aby tylko została nim zwilżona - placki nie umieją pływać ;).
Na patelnię wylewamy porcję ciasta.
Powinna być ona dość spora, by placuszki wyszły pulchne, ale nie tak duża, by w środku były surowe.
Zmniejszamy temperaturę na patelni i przykrywamy ją pokrywką.
Smażymy placek na małym ogniu do momentu, aż lekko urośnie, a wierzchnia warstwa nie będzie się "przelewać" po przechyleniu patelni.
W tym momencie przekładamy placek na drugą stronę i smażymy już dosłownie minutę, bez przykrycia.
Powtarzamy tę czynność do wyczerpania ciasta.
Gotowe, jeszcze ciepłe placki układamy piętrowo na talerzach z porcją salsy.
Smakują cebulowo, jednak nienachalnie, ponieważ smak serka jest bardzo dobrze wyważony.
Pikantna wersja salsy pomidorowej dopełnia dzieła i przyjemnie rozgrzewa w chłodny, zapowiadający jesień wieczór...
Polecam. :)
Kuchenna Kontrrewolucya
Komentarze
Oceń ten przepis:
Brak komentarzy!