Czekoladowe pralinki z kaszy jaglanej

vote now
Czekoladowe pralinki z kaszy jaglanej

Jakby tu dzieciom dać coś słodkiego, a przemycić samo zdrowie? Często tak właśnie sobie kombinuję i testuję na moich dziewczynach różne wynalazki. Czasami są to wynalazki bardziej udane, czasami mniej. Te należą zdecydowanie do udanych. Pralinki składają się niemal z samej kaszy jaglanej, a smak urozmaica czekolada. Bardzo proste do zrobienia, robiłam z młodszymi - Trzecią i Czwartą, które niemal na wyścigi obtaczały z zapałem kulki. Inspirowałam się tym przepisem.


Czekoladowe pralinki z kaszy jaglanej
1 szklanka kaszy jaglanej
2,5 szklanki wody
0,5 szklanki ksylitolu (lub dowolnego cukru) - można ewentualnie dodać mniej, bo kulki wychodzą dość słodkie, ale kaszę jaglaną zawsze lepiej mocniej dosmaczyć, więc jeśli mniej cukru, to więcej aromatycznych przypraw, może więcej cynamonu?
1 łyżeczka cynamonu

100 g gorzkiej czekolady (mleczna też może być)
do obtoczenia: kakao, wiórki kokosowe, płatki migdałowe, rozdrobnione orzechy itp.

Kaszę porządnie przepłukać wrzątkiem, zalać 2,5 szklanki wody, zagotować i gotować przez ok. 15 minut.

Do gorącej jeszcze kaszy dodać czekoladę, wymieszać. Dodać zmiksowane daktyle i cynamon, wymieszać. Zostawić do wystudzenia.

Formować kulki wielkości orzecha włoskiego (lub dostosować wielkość do własnej inwencji twórczej) i obtaczać - my obtaczałyśmy w wiórkach kokosowych i rozdrobnionych migdałach. Można podawać od razu, ja schłodziłam jeszcze w lodówce, gdyż robiłyśmy je w gorący dzień, kiedy człowiek marzy o czymś zimnym...

Pralinki można zrobić w wersji bezcukrowej, gdy zamiast cukru dodamy szklankę daktyli bądź rodzynek. Wówczas daktyle / rodzynki zalać wrzątkiem, po kilku minutach odcedzić, zmiksować i dodać do masy.



W W poszukiwaniu SlowLife

Komentarze

Oceń ten przepis:




+