Babeczki z czereśniami i czekoladą na dzień taty

Dziś dzień taty. U nas w rodzinie nie robi się jakichś drogich upominków. Liczy się pamięć. Uważam, że najlepszym prezentem na taką okazję jest smakołyk :) Większy z tego pożytek niż z kwiatków, które za chwilę uschną, nie wymaga dużego nakładu środków i jest robiony z sercem. Te babeczki zrobiłam razem z młodszą siostrą, która pała coraz większym entuzjazmem, jeśli chodzi o wypieki :) W środku papilotek do których przełożyłyśmy już gotowe babeczki mała narysowała serduszka. Tata był zachwycony!

Przepis zaczerpnęłam z niezawodnych Moich Wypieków i wprowadziłam kilka modyfikacji :)

12-15 babeczek140 g masła + 50 g na polewę
3/4 szklanki cukru pudru
3 małe jajka
pół łyżeczki sody oczyszczonej
1/3 szklanki jogurtu greckiego
1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
12-15 (w zależności od ilości babeczek) czereśni bez pestek
12-15 czereśni na wierzch
tabliczka (100 g) gorzkiej czekolady

Masło (140 g) utrzeć z cukrem. Dodać ekstrakt oraz jajka (pojedynczo, dokładnie miksując masę). Następnie, cały czas miksując, dodawać po trochu mąki przesianej z sodą i jogurtu. Ciasto przełożyć do foremek, w środek włożyć po jednej czereśni (bez pestek) i piec około 30 minut w 170 stopniach. Wystudzić. Zrobić polewę: pozostałe 50 g masła rozpuścić w rondelku, wraz z połamaną na kostki czekoladą. Doprowadzić do płynnej konsystencji, często mieszając i odstawić do lekkiego zgęstnienia. Każdą babeczkę ozdobić polewą i umieścić na niej czereśnię.

Smacznego :)

Komentarze

---

+